niedziela, 15 grudnia 2019

Kolejny sezon za nami- refleksje

Niedługo minie pięć lat od momentu, gdy zamieszkaliśmy w Gruzji.
Czy zrobilibyśmy to jeszcze raz, gdybyśmy wiedzieli, jak wygląda tu życie?
Co zmienilibyśmy dzisiaj, gdybyśmy mogli cofnąć czas?
Czy było warto?

Wiem, wiem, chcielibyście przeczytać odpowiedzi na te pytania, bo często nam je zadajecie po przyjeździe do nas.

Sami je sobie często zadajemy. Totalna zmiana życia po pięćdziesiątce, to wyzwanie, niektórzy nazywają to odwagą, dla nas częściowo była to desperacja, ale też próba zmierzenia się z mitem, że starych drzew się nie przesadza. Nie żebyśmy się czuli starzy, ale kiedy człowiek ma pół wieku życia za sobą, stabilizację rodzinną, finansową, mieszkaniową, to wydaje się, że nic, tylko korzystać z życia.

Pojawia się jeden zasadniczy problem, a mianowicie: Kiedy korzystać z tego życia? W trakcie 26 dni urlopu w roku? A jeżeli nie dostaniecie tego urlopu w tym samym czasie, to pozostają weekendy, tylko co z tego, jeżeli pracujecie na zmiany?
I to właśnie była nasza desperacja, która dała nam siły na zwolnienie się z etatów, spakowanie się i wyjazd do Gruzji. Nie było łatwo, ale też nie było trudno. Liczyliśmy się z problemami, bo gdzie ich nie ma. Wciąż się pojawiają i to jest naturalne, to są wyzwania, które podejmujemy.

Czy jeszcze raz podjęlibyśmy taką decyzję?
 Tak! Mając obecną wiedzę o życiu w Gruzji, zdecydowalibyśmy się jeszcze raz. Naszym założeniem było zwolnienie tempa życia i to osiągnęliśmy. Pewnie w sezonie tego nie widać, bo dużo pracujemy, aby naszym gościom zapewnić udany pobyt, ale jest to praca, która sprawia nam ogromną przyjemność. Poza tym na myśl o pięciu miesiącach urlopu zapał do pracy jest wciąż ogromny. Gruzja, to kraj, który pozwala na spokojne życie, pod warunkiem, że zwolnisz, a celem twoim nie będzie szybkie dorobienie się. Nasz skromny biznes w Gruzji pozwala nam spokojnie żyć, taki był nasz cel i go osiągnęliśmy. Nie planujemy tego zmieniać.

Co zmienilibyśmy, gdyby można było cofnąć czas?
Wyjechalibyśmy wcześniej, dużo wcześniej. I nie kupilibyśmy łańcuchowej piły elektrycznej, bo do niczego się nie przydała.
A tak poważnie, to nawet nie umiem znaleźć nic, co byśmy zmienili.

Czy było warto?
Zawsze jest warto zmieniać coś w swoim życiu. Przecież zakładając jakiekolwiek zmiany robimy to z myślą, aby polepszyć nasze życie. Warto próbować, czasem ryzykować, bo lepiej się sparzyć i wiedzieć, że jakaś zmiana nie była dobra, niż całe życie myśleć, że gdybym wtedy zrobiła to, co chciałam, to może byłoby lepiej. Gdybanie nie da nam tego, co realne doświadczanie zmian. Nikt nie ma gwarancji, że zmiana przyniesie pozytywny skutek i na tym polega zabawa zwana życiem. Każdego dnia podejmujemy decyzje, każdego dnia są one mniej lub bardziej trafne, ale dzięki temu doświadczamy nowego, poznajemy siebie, własne możliwości i ograniczenia.

Przez te pięć lat pobytu w Gruzji przyjęliśmy setki turystów, podróżników, gości. Wspólnie spędzony z nimi czas wzbogacił nasze dusze, zyskaliśmy wielu przyjaciół, dostaliśmy mnóstwo wsparcia, ciepła i radości. WARTO BYŁO! KOCHAMY WAS!


Serdecznie zapraszamy do Gruzji, do pięknej Kachetii, do klimatycznego Sighnaghi, do naszego Peter's Guest House, do kontaktu z nami:

 celina.wasilewska63@gmail.com 

nr tel.   +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski, angielski (Polish, 
Russian, English)



Zapraszamy do polubienia nas na FB. Like us  https://www.facebook.com/peterguesthouse

 
oraz na naszą grupę na FB Gruzja i my
Sighnaghi wieczorem
Cdn.

czwartek, 18 kwietnia 2019

Przegląd samochodu w Gruzji- nowe doświadczenie

Zmiany, zmiany, zmiany.
Idzie nowe szybkim krokiem do pięknej Gruzji.
My to "nowe" już znamy, dla Gruzinów jest to kolejne doświadczanie lepszego życia. Tylko czy oni o takim życiu marzyli?
Z pewnością powinno być bezpieczniej na drogach, bo w tym roku zaczął obowiązywać coroczny przegląd samochodów.
No i masakra! Podobno po wprowadzeniu tych zmian w Gruzji zezłomowano w tym roku już 30% starych aut.
Kto był w Gruzji, ten widział w jakim stanie niektóre samochody poruszały się po drogach. Kto nie był, ten już niekoniecznie zobaczy.
Przeglądy przechodzi mało samochodów. Koszt przeglądu to 61 GEL. Jeżeli samochód nie spełnia wymagań, właściciel dostaje miesiąc na poprawienie usterek. Po miesiącu bezpłatnie sprawdzane jest, czy wszystko zostało poprawione. Jeżeli nie, to dostajemy kolejny miesiąc, ale tym razem trzeba będzie zapłacić za przegląd znowu. Każdy kolejny raz również jest płatny i ten czas jest ograniczony tak, że nie da się w nieskończoność przedłużać sobie możliwości poruszania się autem po drogach.
No to pojechałam na przegląd. Samochód nasz sprawuje się bardzo dobrze, ale ostatniego przeglądu pewnie już nie pamięta, więc liczyłam się z tym, że różnie może się ta sprawa skończyć. 
Wcześniej byłam u mechanika, aby spojrzał, czy czasami nic się złego nigdzie nie dzieje, ale orzekł on, że samochód jest choroszi i można jeździć.
Znalazłam więc punkt, w którym robią przeglądy, a tam kolejka, chyba z 10 samochodów przede mną.
"No to sobie postoję"- pomyślałam.
Cóż, padał deszcz i tak nie było co robić, to ustawiłam się grzecznie w kolejkę i czekałam. Przede mną był bus, autokar, samochody osobowe, jakaś mała ciężarówka.
Stoję, czekam, za mną ustawiły się jeszcze dwa auta, kolejka jak za czasów PRL-u w Polsce.
Czekałam kilka godzin, w międzyczasie panowie pracownicy mieli przerwę na posiłek.
"To dobrze"- pomyślałam- "człowiek, jak jest głodny, to jest zły, a tak może panowie będą sympatyczni".
No i nadejszła wiekopomna chwila.
Przyszedł jeden z panów do mnie, poprosił o kluczyki i sam wjechał do środka. Nie żeby z powodu tego, że jestem kobietą. Każdy samochód wprowadzał na stację diagnostyczną pracownik. Właściciel mógł tylko z boku przyglądać się całej akcji.
Pan podniósł maskę, popatrzył, poszedł do tyłu, otworzył bagażnik, popatrzył i zapytał:
- Gdzie jest akumulator?
- Pod maską- odpowiedziałam zdumiona pytaniem, chociaż nie byłam pewna, czy dobrze odpowiadam.
Pan się uśmiechnął. 
"Aha, znalazł akumulator"- pomyślałam.
Najpierw sprawdzono hamulce. Okazało się, że są sprawne. 
Potem pan włożył jakieś urządzenie do rury wydechowej i sprawdzano czystość spalin. Też było dobrze.
Następnie sprawdzano coś na przednich kołach, wykręcano je w prawo i lewo. Nie wiem, o co chodziło, ale wszystko było w normie.
I potem nastąpiła rzecz, która mnie zdziwiła bardziej, niż pytanie pana o akumulator, a mianowicie pan sprawdził wycieraczki, spryskiwacze, pasy (nawet te z tyłu, chociaż one w Gruzji nie obowiązują), a potem sprawdzał wszystkie drzwi, czy są dobrze zamontowane. Widocznie są takie, które trzymają się na drutach, czy innych wynalazkach.
Kolejnym etapem było sprawdzenie świateł. Dokładne sprawdzenie. 
Wszystko grało, oprócz jednego małego szczegółu. Nie świeciła się żarówka stopu na górze tylnych drzwi.
- Masz miesiąc na naprawienie tego- powiedział pan i mogłam jechać. 
No to pojechałam do najbliższego sklepu, chłopaki mi w 5 minut wymienili żarówkę, a ponieważ było już po 17- tej, czyli stacja diagnostyczna już zakończyła pracę, to wróciłam do domu.
Następnego dnia rano pojechałam na stację diagnostyczną. Panowie zdziwieni, że tak szybko wróciłam, sprawdzili jeszcze raz wszystkie światła i wystawili dokument, że samochód jest sprawny technicznie.
Zdziwiło mnie natomiast, że nikt nie pytał, czy samochód posiada koło zapasowe i gaśnicę.
Wszystkie dane dotyczące przeglądu są umieszczane w systemie, do którego dostęp ma policja. Na drogach są zamontowane kamery, które rejestrują numery samochodów i sprawdzają w systemie, czy dane auto ma ważny przegląd. Jeżeli nie, to właściciel dostaje sms informujący o wysokości mandatu do zapłacenia i konieczności dokonania przeglądu.


Serdecznie zapraszamy do Gruzji, do pięknej Kachetii, do klimatycznego Sighnaghi, do naszego Peter's Guest House, do kontaktu z nami:

 celina.wasilewska63@gmail.com 

nr tel.   +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski, angielski (Polish, 
Russian, English)



Zapraszamy do polubienia nas na FB. Like us  https://www.facebook.com/peterguesthouse
 
na naszą grupę na Facebooku  Gruzja i my

I na naszą stronę http://www.petersguesthouse.pl/
 
Cdn.
Nasza toyotka przed stacją diagnostyczną

Zaczynamy przegląd


niedziela, 24 marca 2019

Jak dojechać z Tbilisi do Sighnaghi

Na dojazd z Tbilisi do Sighnaghi macie dwie możliwości.

Dla przylatujących do Tbilisi: z lotniska przez całą dobę jeździ miejski autobus nr 37, którym bez problemu dostaniecie się do miasta. Najlepiej powiedzieć kierowcy, że chcecie wysiąść w pobliżu stacji metra Samgori, ponieważ stamtąd odjeżdżają marszutki do Sighnaghi.

Dla przylatujących do Kutaisi: z lotniska kursują busy linii Georgian Bus do Tbilisi, Batumi, Mestii, a w sezonie również do Gudauri. Jeżeli przylatujecie późnym wieczorem, to sensownie jest przenocować w Kutaisi i potem przemieścić się marszrutką z miasta do Tbilisi. Przejazd z Kutaisi do Tbilisi zajmuje około 4 godzin. Gdy dojedziecie do Tbilisi, należy metrem przemieścić się do stacji Samgori, ponieważ stamtąd odjeżdżają marszutki do Sighnaghi.

I tak mamy pierwszą możliwość dojazdu do Sighnaghi, czyli popularną w Gruzji marszrutkę (busik).

Marszrutki do Sighnaghi odjeżdżają z dworca autobusowego przy stacji metra Samgori. Godziny odjazdów: 9, 11, 13, 15, 17 i 18-ta. Bilet kosztuje 7 GEL. Podróż trwa 1, 5 godziny.


Ważna informacja: warto być wcześniej przed godziną odjazdu, ponieważ w przypadku, gdy marszrutki zapełnią się wcześniej, to odjadą przed wyznaczoną godziną.


Druga możliwość to taksówki, które stoją przy stacji metra Isani. Kurs do Sighnaghi kosztuje 50- 60 GEL.



Serdecznie zapraszamy do Gruzji, do pięknej Kachetii, do klimatycznego Sighnaghi, do naszego Peter's Guest House, do kontaktu z nami:

 celina.wasilewska63@gmail.com 

nr tel.   +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski, angielski (Polish, 
Russian, English)



Zapraszamy do polubienia nas na FB. Like us  https://www.facebook.com/peterguesthouse


 

oraz na forum 

Cdn.

niedziela, 10 marca 2019

6 dni w magicznej Kachetii z wizytą w Kazbegi


Kachetia jest wschodnim regionem Gruzji słynącym z wyrobu wina. Zachwyca niepowtarzalnym krajobrazem od Kaukazu, przez doliny, stepy, kaniony. Oprócz zróżnicowanej przyrody Kachetia posiada na swoim terenie mnóstwo zabytków historycznych i sakralnych.

Dla chętnych na pobyt w Kachetii i poznanie ciekawych miejsc przygotowaliśmy ofertę, która obejmuje niemal cały region oraz stolicę Gruzji.



6 dni w magicznej Kachetii z wizytą wKazbegi

dla grup min 4 - max 12 osób


1 dzień 
Odbiór z lotniska w Tbilisi lub z Georgian Bus z Tbilisi, przejazd do miejsca zakwaterowania w Sighnaghi, zwiedzanie miasteczka, czas wolny.

Sighnaghi jest wyjątkowym gruzińskim miasteczkiem ze względu na zabudowę, która została odrestaurowana. Nie przypomina w niczym innych gruzińskich miast. Położone jest na wzgórzach na wysokości około 800 m n. p. m. regionie Kachetia. Atrakcją miasteczka jest urząd stanu cywilnego, gdzie zarówno Gruzini, jak i obcokrajowcy mogą wziąć ślub o każdej porze dnia i nocy w każdy dzień tygodnia.
W mieście i najbliższej okolicy można zwiedzić:
- bardzo dobrze zachowane mury obronne z XVIII wieku.
- położony na górskim cyplu cmentarz, z którego roztaczają się przepiękne widoki na dolinę Alazani, góry Kaukazu i Sighnaghi.
- muzeum Niko Pirosmaniego, gdzie w jednej z sal wystawowych znajdują się obrazy malarza.
- miejsca widokowe, z których można podziwiać panoramę miasta, dolinę Alazani i góry Kaukazu.
- monastyr św. Nino w Bodbe, który położony jest w malowniczym miejscu 2,5 km od Sighnaghi. Według wierzeń na terenie monastyru pochowana jest patronka Gruzji św. Nino. W starej świątyni można podziwiać przepiękne freski.

2 dzień

Śniadanie, wycieczka po dolinie Alazani, powrót do Sighnaghi na nocleg.

Wycieczka po dolinie Alazani

Wyjazd z Sighnaghi po śniadaniu.
Po drodze zwiedzamy muzeum Czawczawadze w Tsinandali ( w okresie od końca sierpnia do początku października zwiedzamy winnicę Shumi zamiast muzeum), zamek w Gremi, monastyr Nekresi, fabrykę wina Kindzmarauli w Kvareli i jeżeli pogoda dopisuje, to kończymy wycieczkę nad jeziorem Ilja.
Czas zwiedzania i tempo jest dostosowane do indywidualnych preferencji, pilnujemy jednak, aby zmieścić się w godzinach pracy poszczególnych punktów.
Zdarza się, że przypadkiem trafia się dodatkowa atrakcja po drodze, np. wyścigi konne, biesiada z okazji lokalnego święta.

3 dzień

Śniadanie, wycieczka do DG, przystanek w Oasis Club, gdzie można zjeść obiad, powrót do Sighnaghi na nocleg.

Wycieczka do David Garedża
Wyjeżdżamy po śniadaniu, po drodze robimy na życzenie przystanki na zdjęcia i podziwianie stepowego krajobrazu.
Na miejscu nasi goście mają nielimitowany czas na zwiedzanie wykutego w skale monastyru David Garedża.
W drodze powrotnej na życzenie gości zatrzymujemy się na posiłek we wsi Udabno w polskim Oazis Club u Kingi i Ksawerego.


4 dzień

Śniadanie, wycieczka do Kazbegi, po drodze przystanek przy twierdzy Ananuri, na Przełęczy Krzyżowej przy pomniku Przyjaźni Rosyjsko- Gruzińskiej, w Kazbegi wjazd na górę do monastyru.
Powrót do Sighnaghi, po drodze zatrzymamy się na obiad. Nocleg w Sighanghi.


5 dzień

Śniadanie, wyjazd do parku Lagodekhi, chętni idą na trekking do wodospadu, pozostali biesiadują nad rzeką.
Powrót do Sighnaghi, nocleg.


6 dzień

Śniadanie, Spacer do monastyru św. Nino w Bodbe- monastyr, który położony jest w malowniczym miejscu 2,5 km od Sighnaghi. Według wierzeń na terenie monastyru pochowana jest patronka Gruzji św. Nino. W starej świątyni można podziwiać przepiękne freski. Czas wolny, transfer na lotnisko lub do Tbilisi na Georgian Bus.


Cena 450 euro od osoby za 6 dni w Kachetii.

Cena nie zawiera biletów lotniczych, biletów wstępu, obiadów i kolacji.

Cena zawiera transfer z i na lotnisko w Tbilisi lub z i na Georgian Bus w Tbilisi, noclegi ze śniadaniami w pokojach dwu i trzyosobowych z łazienkami, 4 wycieczki jednodniowe, opiekę polskojęzycznego pilota.

 Dla chętnych jest możliwość przedłużenia pobytu o Adżarię, po wcześniejszym uzgodnieniu z polskim rezydentem w Batumi tutaj, gdzie będą czekały na Was apartamenty blisko morza oraz opieka polskiego przewodnika.

Zwiedzanie na każdej z wycieczek jest dostosowane do tempa zwiedzających, w trakcie przejazdów zatrzymujemy się na zrobienie zdjęć i podziwianie krajobrazów ( i inne potrzeby indywidualne).



Serdecznie zapraszamy do Gruzji, do pięknej Kachetii, do klimatycznego Sighnaghi, do naszego Peter's Guest House, do kontaktu z nami:

 celina.wasilewska63@gmail.com 

nr tel.   +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski, angielski (Polish, 
Russian, English)



Zapraszamy do polubienia nas na FB. Like us  https://www.facebook.com/peterguesthouse

 
oraz na naszą grupę FB  Gruzja i my
Cdn.


W drodze przez stepy do David Garedża


sobota, 26 stycznia 2019

Wycieczki jednodniowe organizowane przez Peter's Guest House w Sighnaghi


Przyjeżdżacie do Sighnaghi, zwiedzacie miasteczko i co dalej?
Gdzie można pojechać na jeden dzień? Co zobaczyć? Ile kosztuje jednodniowa wycieczka z Sighnaghi do atrakcyjnych miejsc w Kachetii?

Dla naszych gości przygotowaliśmy ofertę z wycieczkami na 2024 rok.


1. Atrakcje Sighnaghi

 
Sighnaghi jest wyjątkowym gruzińskim miasteczkiem ze względu na zabudowę, która została odrestaurowana. Nie przypomina w niczym innych gruzińskich miast. Położone jest na wzgórzach na wysokości około 800 m n. p. m. regionie Kachetia. Atrakcją miasteczka jest urząd stanu cywilnego, gdzie zarówno Gruzini, jak i obcokrajowcy mogą wziąć ślub o każdej porze dnia i nocy w każdy dzień tygodnia.
W mieście i najbliższej okolicy można zwiedzić:
- bardzo dobrze zachowane mury obronne z XVIII wieku.
- położony na górskim cyplu cmentarz, z którego roztaczają się przepiękne widoki na dolinę Alazani, góry Kaukazu i Sighnaghi.
- muzeum Niko Pirosmaniego, gdzie w jednej z sal wystawowych znajdują się obrazy malarza.
- miejsca widokowe, z których można podziwiać panoramę miasta, dolinę Alazani i góry Kaukazu.
- monastyr św. Nino w Bodbe, który położony jest w malowniczym miejscu 2,5 km od Sighnaghi. Według wierzeń na terenie monastyru pochowana jest patronka Gruzji św. Nino. W starej świątyni można podziwiać przepiękne freski.
Na życzenie towarzyszyć Wam będzie jako przewodnik i miejscowy gawędziarz- Piotr.

 

Sighnaghi



2. Wycieczka po dolinie Alazani I

Wyjazd z Sighnaghi po śniadaniu.

Po drodze zwiedzamy muzeum Czawczawadze w Tsinandali, winnicę Shumi (wrzesień, październik), zamek w Gremi, monastyr Nekresi, fabrykę wina Kindzmarauli w Kvareli oraz winnicę Khareba.
Czas zwiedzania i tempo jest dostosowane do indywidualnych preferencji, pilnujemy jednak, aby zmieścić się w godzinach pracy poszczególnych punktów.
Na życzenie gości wycieczka może być wydłużona o Akademię Ikalto i monastyr Alaverdi za dodatkową opłatą.
Zdarza się, że przypadkiem trafia się dodatkowa atrakcja po drodze, np. wyścigi konne, biesiada z okazji lokalnego święta.
Cena wycieczki- samochód z kierowcą: 75 GEL od osoby, jednak nie mniej, niż 250 GEL za samochód. Cena nie obejmuje biletów wstępu do muzeum, winnic, biletu za wjazd busem do monastyru Nekresi oraz opłaty za degustację wina.
Czas trwania- cały dzień. 


 

W jednej z winnic


  3. Wycieczka po dolinie Alazani II
  

Wyjazd z Sighnaghi po śniadaniu.

Zwiedzamy zamek w Gremi, monastyr Nekresi, fabrykę wina Kindzmarauli w Kvareli, winnicę Khareba i na życzenie gości wycieczkę kończymy nad jeziorem Ilja. 

Cena wycieczki- samochód z kierowcą 60 GEL od osoby, nie mniej niż 200 GEL za samochód.
Cena nie obejmuje biletów wstępu do winnicy Khareba, biletu za wjazd busem do monastyru Nekresi oraz opłaty za degustację wina.
Czas trwania- cały dzień.


 

4. Wycieczka do parku Lagodekhi

 
Jednodniowa wycieczka do parku Lagodekhi.
Wyjeżdżamy rano po śniadaniu. Zabieramy prowiant.
Po dojechaniu na miejsce chętni idą na trekking do dużego wodospadu. Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach na trekking, to może spędzić czas nad rzeką. Droga wiedzie brzegiem górskiej rzeki, którą w kilku miejscach trzeba przekroczyć. Teren jest zadrzewiony. Trudy wędrówki wynagradza widok 40 metrowego wodospadu oraz możliwość kąpieli w niecce, którą wyżłobiła spadająca woda. Trekking trwa około 2,5 godziny w jedną stronę.
Wieczorem wracamy do Sighnaghi.
Czas trwania wycieczki- 1 dzień.
Koszt- samochód z kierowcą: 50 GEL od osoby, nie mniej niż 200 GEL za samochód.
Do trekkingu wymagane są buty z twardą podeszwą.

W drodze do wodospadu


 
5. Wycieczka do David Garedża

 
Wyjeżdżamy po śniadaniu, po drodze robimy na życzenie przystanki na zdjęcia i podziwianie stepowego krajobrazu.
Na miejscu nasi goście mają nielimitowany czas na zwiedzanie wykutego w skale monastyru David Garedża
.
W drodze powrotnej na życzenie gości zatrzymujemy się na posiłek we wsi Udabno w polskim Oazis Club u Kingi i Ksawerego.

Powrót do Sighnaghi na nocleg. Tych z Was, którzy po wycieczce będą chcieli jechać do Tbilisi, zawieziemy do Sagarejo i zapakujemy do marszrutki jadącej do stolicy.
Czas- 1 dzień
Koszt wycieczki 60 GEL od osoby, nie mniej niż 240 GEL za samochód. 


Monastyr David Gareja
 



6. Jednodniowa wycieczka do wulkanów błotnych w Vashlovani 
 

Jednodniowa wycieczka przez stepy Gruzji, wśród cudownych skalnych struktur, drzew pistacjowych, wysuszonych słońcem łąk.
Spotykacie po drodze samotne gospodarstwa, gdzie mieszkańcy suszą krowie placki na opał.
Przejeżdżacie starą, ogromną tamę na rzecze i po ostatnich 15 kilometrach wśród dzikiej przyrody, jadąc szutrową drogą, docieracie do wulkanów.
Step, Wy, cisza i pustka, jak okiem sięgnąć, a sięgnąć można baaardzo daleko.
Czas trwania wycieczki- cały dzień.
Koszt- samochód z kierowcą: 110 GEL od osoby, nie mniej jak 440 GEL za samochód, Do tego należy doliczyć bilety 5 GEL od osoby i 10 GEL za samochód.
Teren dostępny tylko dla samochodów 4x4. Potrzebna przepustka os straży granicznej.
Jeżeli zabierzecie prowiant, to można zatrzymać się nad jeziorem na piknik.
Wieczorem powrót do Sighnaghi na nocleg.

Piotr na wulkanach


7. Jednodniowa wycieczka do Dedoplistskaro

Wyjazd po śniadaniu.
1. Zwiedzanie Wąwozu Orła. Jest to pomnik przyrody. Trekking malowniczym terenem wśród skał i zieleni.
2. Kolejnym punktem jest Elia Tezbiteli, świątynia datowana na V- VI wiek, wzniesiona na skale, z której rozciąga się widok na okoliczne stepy z jednej strony i majestatyczny Kaukaz z drugiej.
Powrót do Sighnaghi na nocleg.
Czas trwania wycieczki- 1 dzień.
Cena 50 GEL od osoby, nie mniej niż 200 GEL za samochód. 

Monastyr Elja w Dedoplistskharo

 

7. Jednodniowa wycieczka do parku Vashlovani

Wyjazd rano po śniadaniu.
Zajedziecie do biura parku w Dedoplistskaro opłacić wjazd do parku.
Następnie pojedziecie do policji granicznej, gdzie odnotują nasz wjazd do parku i dadzą stosowną przepustkę.
Z tym dokumentem ruszacie do parku. Będziecie jechać bezdrożami, podziwiać stepowy krajobraz, przejeżdżać wyschniętymi korytami rzek, brzegami kanionów. Przy odrobinie szczęścia możecie spotkać dzikie zwierzęta, ale wysiadając z samochodu musicie uważać na żmije, których jest dużo w upalne i suche dni. Kierowca będzie o tym przypominać.
Wskazane przewiewne ubranie i okrywające stopy buty.
Można przed wyjazdem zabrać prowiant i na łonie przyrody wśród pięknych widoków urządzić piknik.
Powrót wieczorem do Sighnaghi na nocleg.
Czas trwania- jeden dzień.
Koszt- samochód z kierowcą: 110 GEL od osoby, nie mniej niż 440 GEL za samochód. Do tego doliczyć należy bilety wstępu do parku 5 GEL od osoby i 10 GEL za wjazd samochodu do parku.



Bezdroża w parku Vashlovani



8. Dwudniowa wycieczka do parku Vashlovani
 

Wyjazd s Sighnaghi po śniadaniu.
Zajedziecie do biura parku w Dedoplistskaro opłacić wjazd do parku. Koszt to 5 GEL od osoby i 10 GEL za wjazd samochodu do parku.
Następnie pojedziecie do policji granicznej, gdzie odnotują Wasz wjazd do parku i dadzą stosowną przepustkę.
Z tym dokumentem ruszacie do parku. Będziecie jechać bezdrożami, podziwiać stepowy krajobraz, przejeżdżać wyschniętymi korytami rzek, brzegami kanionów. Przy odrobinie szczęścia możecie spotkać dzikie zwierzęta, ale wysiadając z samochodu musicie uważać na żmije, których jest dużo w upalne i suche dni. Kierowca będzie o tym przypominać.
Wskazane przewiewne ubranie i okrywające stopy buty.
Podróż kończycie w parku nad rzeką Alazani, gdzie przygotujecie wspólnie posiłek. Zostajecie tu na nocleg. Cena noclegu 25 GEL od osoby.
Następny dzień zaczynacie od śniadania, które wspólnie przygotujecie. Potem ruszacie w drogę powrotną zwiedzając park.
Wieczorem wracacie na nocleg do Sighnaghi.
Czas- 2 dni.
Koszt- samochód z kierowcą: 140 GEL od osoby, nie mniej niż 560 GEL za samochód.
Do tego bilety wstępu: 5 GEL od osoby i 10 GEL za wjazd samochodem do parku. Doliczyć należy też koszt prowiantu( według preferencji gości) i koszt noclegu 25 GEL od osoby.
W produkty na obiadokolację i śniadanie należy zaopatrzyć się w Sighnaghi w przeddzień wyjazdu lub w Dedoplistskaro po uzyskaniu dokumentów uprawniających do wjazdu na teren parku.

Vashlovani


10. Kto wydoi bawoła? Wieczór na gruzińskiej wsi
 
 
Wyjazd z Sighnaghi między 17:00 a 18:00 do wsi Heretiskari.
Dojenie bawolic, krów, zwiedzanie gospodarstwa.
Degustacja przetworów z bawolego mleka połączona z suprą i tańcami. Potrawy podane na suprze są sporządzone przez gospodynię z własnych produktów. Posmakujemy kuchni gruzińskiej przeplatanej smakami kuchni tureckiej.
Spojrzymy na życie rodziny na gruzińskiej wsi.
Cena wycieczki 100 GEL od osoby, nie mniej niż 360 GEL za samochód.
W cenie jest samochód z kierowcą, degustacja i poczęstunek u gospodarzy.
Wycieczkę prosimy zamawiać z co najmniej dwudniowym wyprzedzeniem.
 
 
11. Shopping w "ekskluzywnych" sklepach
 
 
Dla chętnych Pań ( Panów również) wycieczka zaspokajająca atawistyczne potrzeby grzebania i łowienia. Odwiedzimy okoliczne lumpeksy w poszukiwaniu jedwabiu, kaszmiru i innych pereł ubraniowych.
Cena do uzgodnienia z chętnymi (nie więcej niż 20 GEL od osoby). 
 


Serdecznie zapraszamy do Gruzji, do pięknej Kachetii, do klimatycznego Sighnaghi, do naszego Peter's Guest House, do kontaktu z nami:

 celina.wasilewska63@gmail.com 

nr tel.   +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski, angielski (Polish, 
Russian, English)



Zapraszamy do polubienia nas na FB. Like us  https://www.facebook.com/peterguesthouse