Nasze miasteczko też ma swoich bezdomniaków i każdego roku ich przybywa. Rozmnażają się między sobą, część jest wyrzucana na ulicę w Sighnaghi przez nieodpowiedzialnych właścicieli z okolicznych wsi. Wyrzucają je w Sighnaghi, bo tu są restauracje, turyści i te psy mają szansę na przetrwanie.
Jest też w Sighnaghi kobieta, której los tych wszystkich nieszczęść nie jest obojętny. Dokarmia je, leczy, pielęgnuje na tyle, na ile pozwala jej czas, budżet i wiedza. Większość tych biedaków krąży koło jej domu, czują się tu bezpieczne, zaspokajają też potrzebę posiadania swego pana. I nie byłoby nic dziwnego w tej sytuacji, gdyby nie fakt, że z roku na rok piesków przybywa, jeden zaszczeka, reszta mu wtóruje, Gruzini przechodzący obok domu tej kobiety sięgali po kamienie czy kije, aby ewentualnie obronić się przed pogryzieniem. Psy zaczęły traktować takie zachowanie jak prowokację i też ze strachu szczekały coraz głośniej. Do tego doszła sytuacja z koronawirusem i sprawy potoczyły się w szybkim tempie.
Czy ta bieda wygląda groźnie? |
Jednak w tej konkretnej sytuacji doszedł jeszcze wątek kasy. Ludzie domyślali się, że kobieta ta dostaje jakieś pieniądze na psy, nie bardzo tylko wiedzieli od kogo i ile. Wszystko stoi, nikt nie zarabia, a ona dostaje kasę na psy. To przeważyło szalę wytrzymałości sąsiadów tej kobiety. Zaczęli pisać pisma do władz, zgłaszać sprawę na policję. Nie mogli jednak niczego zmienić, bo kobieta zajmowała się bezdomnymi psami, a więc nie mogła odpowiadać za ich szczekanie itd. Sprawą zainteresowała się też telewizja.
W efekcie władzom miasta nie zostało nic innego, jak podejść do sprawy jak cywilizowany naród. Psy poszczepić i co się da posterylizować. Bardzo się cieszymy z takiego obrotu sprawy. Oczywiście zadeklarowaliśmy pomoc, jeżeli taka będzie potrzebna w trakcie sterylizacji.
Naszą Lucky wzięliśmy z ulicy, ta kobieta o tym wiedziała i dzięki temu nasze futro również dostało szczepionkę.
Lucky na spacerze |
Mamy nadzieję, że od tej pory będzie się w tym względzie wszystko zmieniać na lepsze. Oczywiście jest to kropla w morzu potrzeb, ale widać wystarczy jeden zdeterminowany dobry człowiek, aby historia miała pozytywny finał.
Serdecznie
zapraszamy do Gruzji, do pięknej Kachetii, do klimatycznego Sighnaghi, do naszego Peter's Guest House, do kontaktu z nami:
celina.wasilewska63@gmail.com
nr tel. +995 599 22 19 63 - polski, rosyjski, angielski (Polish,
Russian, English)
Zapraszamy do polubienia nas na FB. Like us https://www.facebook.com/peterguesthouse
celina.wasilewska63@gmail.com
nr tel. +995 599 22 19 63 - polski, rosyjski, angielski (Polish,
Russian, English)
Zapraszamy do polubienia nas na FB. Like us https://www.facebook.com/peterguesthouse
oraz na naszą grupę na FB Gruzja i my
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz