Drugiego dnia pobytu w Signagi nasza gospodyni zaproponowała, że może nam zorganizować wycieczkę do David Goredje przy granicy z Azerbejdżanem, gdzie znajduje się sławny klasztor wykuty w skale. Zawiózł nas tam taksówką jej znajomy kierowca Grigorij za 80 lari.
My z Grigorijem |
Z Signagi do David Goredje jest ponad 120 km. Umówiliśmy się z Anią i Jurkiem, że pojedziemy razem żeby zmniejszyć koszt wycieczki. Wyszło po 20 lari za osobę (ok. 40 zł). Do klasztoru jest bardzo trudno dojechać, bo leży na odludziu i nie kursują tam marszrutki. Bliżej jest z Tbilisi ale również trzeba jechać taksówką. Podróż zajmuje kilka godzin. Kierowca zatrzymywał się po drodze na nasze życzenie- mogliśmy np. zrobić zdjęcia. Zabraliśmy ze sobą napoje i prowiant ponieważ w okolicy nie ma żadnego sklepu.
Po powrocie do Signagi późnym popołudniem poszliśmy coś zjeść. Jest tu dużo małych lokali, w których można smacznie zjeść i napić się wybornego, gruzińskiego wina. My zamówiliśmy bardzo smaczne khinkali po 0,6 lari za sztukę. Khinkali to rodzaj dużych pierogów z mięsem i rosołem w środku, w kształcie sakiewki. Dziesięć takich pierogów to solidna porcja dla jednej osoby.
A odnośnie wina, przebywając w regionie Kachetii, w którym leży Signagi, proponuję kupować je u właścicieli guest hausów ponieważ większość z nich posiada własne winnice i litr dobrego wina można u nich kupić za ok. 5 lari.
Wieczór upłynął nam na rozmowie z gospodarzami.
Serdecznie zapraszamy do pięknej Kachetii, do naszego Peter's Guest House w Sighnaghi, do kontaktu z nami:
celina.wasilewska63@gmail.com
nr tel. +995 599 22 19 63 - polski, rosyjski, angielski (Polish,
Russian, English)
Cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz