Pogoda nie rozpieszcza więc postanowiłam zrobić coś smacznego na obiad i w ten sposób zrekompensować nam szaro- bury dzień.
Z wczoraj zostało mi pół garnka ugotowanej kaszy gryczanej. Jest ona w Gruzji bardzo popularna ale nie wykorzystuje się jej możliwości. Gruzini zazwyczaj jedzą ją ugotowaną i bez dodatków.
Ugotowana kasza gryczana |
Poszperałam w sieci i znalazłam mnóstwo przepisów na kotlety z kaszy gryczanej. Trochę zmodyfikowałam do posiadanych akurat produktów i wyszło niebiańsko pyszne danie.
Ale od początku...
Ugotowaną i zimną kaszę trochę zblendowałam. Nie całkowicie, bo nie lubię jednolitej miazgi w potrawach.
Nie całkiem zblendowana kasza gryczana |
Dodałam do tego pokrojoną w kostkę i podsmażoną cebulkę. Potem wbiłam dwa jajka. Doprawiłam swańską solą i czarnym pieprzem oraz suszonymi ziołami takimi, jak bazylia, kolendra i pietruszka.
Cebulka krojona w kostkę... |
...i podsmażona |
Większość dodatków już jest w garnku z kaszą gryczaną |
Starłam na tarce z dużymi oczkami kawałek sera sulgumi- podobny do mozarelli tylko twardszy i bardziej zdecydowany w smaku.
Gruziński ser sulgumi |
Starty ser sulgumi dodałam do reszty |
Do tego dodałam kawałek gruzińskiego chleba uprzednio namoczonego w wodzie i wyciśniętego i zagniotłam.
Mokrymi dłońmi formowałam kotleciki i smażyłam na oleju do zrumienienia. Pychotka!
Kotlety z kaszy gryczanej smażą się na jednym boczku... |
...i na drugim boczku |
Kotlety robiłam pierwszy raz. Wyszły cudowne i sycące. Można podawać polane sosem np. grzybowym lub z jogurtem matsoni wymieszanym ze świeżym koperkiem.
Proporcji nie podaję, bo to nie blog kulinarny. Robię jak zwykle "na oko" i przeważnie wychodzi.
Życzę smacznego!
Serdecznie zapraszamy do Gruzji, do pięknej Kachetii, do klimatycznego Sighnaghi, do naszego Peter's Guest House, do kontaktu z nami:
celina.wasilewska63@gmail.com
nr tel. +995 599 22 19 63 - polski, rosyjski, angielski (Polish,
Russian, English)
I na naszą stronę http://www.petersguesthouse.pl/
Booking rooms. Rezerwować pokoje można też tutaj
Cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz