niedziela, 29 marca 2015

Nasza Gruzja, Sakartvelo, Georgian legend, Boski kawałek ziemi

Jak powstała Gruzja?

Istnieje legenda o powstaniu Gruzji, którą często można usłyszeć od Gruzinów. Opowiadają oni, że dawno temu, kiedy Pan Bóg zebrał wszystkie narody świata, aby podzielić między nich ziemię, wszyscy ustawili się w kolejkę tylko Gruzini usiedli na trawie i zaczęli biesiadę. Śpiewali, tańczyli i żartowali. W tym czasie Bóg podzielił całą ziemię oprócz jednego małego ale najpiękniejszego miejsca, które zostawił dla siebie. I gdy wszyscy odeszli Bóg poprosił anioła, aby zawołał tych wesołych i sympatycznych ludzi, którzy zostali bez ziemi. Żal mu się ich zrobiło, bo tylko oni nie kłócili się o nic i miło spędzili czas podczas, gdy inne narody targowały się z Bogiem o swoje przydziały. I tak oto Bóg postanowił oddać Gruzinom tę część ziemi, którą zostawił dla siebie. Jest to niewielki obszar ale najpiękniejszy na świecie i dlatego nie tylko Gruzini kochają to miejsce na ziemi.
My spróbowaliśmy uchwycić odrobinę tej magicznej krainy na zdjęciach. Jednak, aby poczuć tę magię i atmosferę kraju, który jest darem od Boga, trzeba tu przyjechać i chociaż na chwilę zapomnieć o reszcie świata.



There is a legend about the rise of Georgia, which can be heard from Georgians quite often. They say that long time ago God collected all nations to divide the Earth between them. All nations stood in a queue, only Georgians sat on a grass and started feasting. They were singing, dancing and fooling around. The same time God divided the whole land except for one small, but the most beautiful place, which was left for him. And when everyone left, God asked an angel to bring those smiling and lovable people, who were left without any land. He felt sad for them, because they were the only ones that didn't argue for anything while the rest of nations were negotiating to get the most of assigned places. And that's how God decided to give to Georgians the part of Earth that was left for him. It's not big, but the most beautiful all over the world and that's why it's loved not only by Georgians.
We tried to catch a bit of this magical land on pictured, but to feel the magic and air of the country given by God you need to come and, just for a moment, forget about the rest of the world.






























































To tylko odrobina tego pięknego kraju. Mam nadzieję, że każdy znajdzie w Gruzji coś dla siebie.

Kontakt:

celina.wasilewska63@gmail.com    +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski (Polish, Russian, English)

Zapraszamy do polubienia naszej strony https://web.facebook.com/peterguesthouse

Cdn.

Nasza Gruzja, Sakartvelo, Rozkład jazdy autobusów z Tbilisi i Batumi na lotnisko w Kutaisi

Jak z Tbilisi dojechać na lotnisko w Kutaisi?

Z Tbilisi z Placu Niepodległości jeżdżą autobusy bezpośrednio na lotnisko w Kutaisi. Godziny odjazdów są dopasowane do odlotów.
Z Batumi również uruchomiono dla turystów połączenia autobusowe z lotniskiem w Kutaisi.




























Kontakt:
celina.wasilewska63@gmail.com    +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski (Polish, Russian, English)

Zapraszamy do polubienia naszej strony https://web.facebook.com/peterguesthouse

Cdn.

sobota, 28 marca 2015

Nasza Gruzja, Sakartvelos Gaumardżos

Co to jest supra?

Gruzińskie supry są magiczne. Supra to biesiadowanie za stołem uginającym się od potraw. Prawdziwe supry odbywają się spontanicznie. Dla Gruzinów okazją do ucztowania jest przypadkowe spotkanie z przyjaciółmi.

Co to jest czacza ( chacha)?

 Na ucztach tych pije się wino i czaczę. Czacza jest to wódka robiona z tego, co zostaje po fermentacji winogron. Do wyrobu wina używane są całe owoce winogron, które po zmiażdżeniu spokojnie fermentują w ogromnych, glinianych kadziach umieszczonych pod ziemią. W jednej takiej kadzi mieści się nawet 3 tony winogronowej miazgi. Cały proces fermentacji przebiega bez dodatku cukru i drożdży.

Wydobywanie miazgi po fermentacji z kadzi

 Gruzja jest uważana za kolebkę wina i trzeba przyznać, że tutejsze wina nie mają sobie równych. Należy jednak uważać na ludzi, którzy próbują sprzedawać rozwodnione wino. Trzeba pytać gospodarza, u którego mieszkamy, gdzie można dostać dobre wino. Niejednokrotnie, szczególnie w Kachetii, gospodarze sami produkują wyborne wina i u nich można je kupić.
Wno leżakuje w beczkach


Kiedy wino jest gotowe przelewa się je do beczek, a z pozostałej po fermentacji miazgi destyluje się czaczę.

Mazgę po fermentacji poddaje się destylacji

Destylacja miazgi po fermentacji winogron. Przy okazji można upiec szaszłyki

Wódka ta ma delikatny aromat owoców. Jest wyborna i całkowicie pozbawiona sztucznych dodatków. Taką wódkę najlepiej kupować u ludzi, którzy sami ją wytwarzają z winogron pochodzących z własnej winnicy.

Jakie potrawy je się na suprach?

Na suprze stoły uginają się od gruzińskich potraw. Gruzini lubią dobrze i dużo zjeść kiedy piją wino lub czaczę. Na stole zwykle królują szaszłyki przygotowane z mięsa wieprzowego lub koziego- te szczególnie jesienią po winobraniu.
Oprócz szaszłyków jest obowiązkowo chaczapuri. Chacza to ser, a puri to chleb. Krotko mówiąc chaczapuri to placek z serem. Jest to danie wytrawne, ser jest słony, niedojrzały.

Doskonałe gruzińskie chaczapuri

Poza tym na stole znajdują się półmiski z chinkali. Co to są chinkali? Chinkali to rodzaj pierogów w kształcie sakiewki, wypełnionych mięsem lub serem. Te mięsne mają w środku odrobinę rosołku i trzeba je jeść tak, aby rosołek się nie wylał.

Od lewej- chaczapuri i chinkali

Do tego są podawane sałatki z ogórków i pomidorów, półmisek zielonych ziół, takich jak estragon, kolendra, pietruszka, szczypiorek, czosnek, szpinak, do tego chleb, herbata, kawa i soki.
Dodatkowo gospodyni stawia na stół to, co ma przygotowane w domu. Może to być ostri- rodzaj gulaszu, lobio- gęsta zupa fasolowa lub inne gruzińskie specjały.
Każdy uczestnik supry wyjdzie z niej w doskonałym nastroju i z pełnym żołądkiem. Trzeba tylko pozwolić sobie na to, aby poczuć ten klimat i trzeba pozostawić nasze miary i ramy. Trzeba dać się ponieść gruzińskiej fantazji, poczuć się odrobinę Gruzinem i zapomnieć na chwilę skąd przyjechaliśmy. I oczywiście nie porównywać tego z naszymi normami.


Sakartvelos Gaumardżos- Za Zdrowie Gruzji.

Życzę miłej zabawy.

Kontakt:

celina.wasilewska63@gmail.com    +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski (Polish, Russian, English)

Zapraszamy do polubienia naszej strony https://www.facebook.com/peterguesthouse

Cdn.

piątek, 27 marca 2015

Nasza Gruzja, Sakartvelo, zaczynamy życie w Gruzji, 17. 03. 2015 r

Wieczorem 17 marca 2015 roku przekroczyliśmy granicę turecko- gruzińską i wjechaliśmy do naszej Gruzji. Tureccy celnicy sprawdzili tylko paszporty, gruzińscy zapytali nas, co zamierzamy robić w Gruzji. Nasza odpowiedź wprawiła ich w nie lada zdumienie. Powiedzieliśmy, że zamierzamy żyć w tym pięknym kraju.
Ich zdziwienie było dla nas całkiem zrozumiałe. Wielu Gruzinów za szczyt marzeń uważa możliwość wyjazdu do na zachód UE, a my robimy odwrotnie. Nasi znajomi z Polski również się dziwili, gdy mówiliśmy o wyjeździe do Gruzji.
Dlaczego Gruzja? Bo jest tu pięknie, bo państwo nie komplikuje życia swoim obywatelom, bo Gruzini są nadzwyczaj przyjaźni, bo nasi gruzińscy przyjaciele są dla nas jak rodzina, bo czujemy się tutaj doskonale, bo w Gruzji przyjaźń oznacza przyjaźń, bo życie może nie jest tu najłatwiejsze ale na pewno nie jest samotne, bo jest to kraj otwarty dla ludzi i na ludzi.
Mamy w Gruzji, w Sighnaghi mały domek, który remontujemy i będą w nim również pokoje dla turystów. Nazwaliśmy nasz gruziński dom Peter's Guest House.

Piotr pomaga naszej brygadzie remontowej

We współpracy z gruzińskimi sąsiadami chcemy pokazać turystom prawdziwe, gruzińskie życie. Nasi goście uczestnicząc w gruzińskiej suprze mogą posłuchać tradycyjnych gruzińskich pieśni. Supra to uczta, której przewodniczy tamada- człowiek zwykle najstarszy i szanowany. Wygłasza on toasty podczas takiej uczty i nie należy tamadzie przerywać ani przeszkadzać.
Toasty są małymi przemówieniami nawiązującymi do przeszłości, czasu obecnego i przyszłości. Krótko mówiąc w Gruzji nie pije się tak, jak w Polsce po krótkim "chluśniem, bo uśniem". W Gruzji najpierw należy wysłuchać tamady. Toasty czasami są długie, innym razem krótkie ale zawsze gruzini piją za gości, za miłość, przyjaźń, za pokój, za przodków, za dzieci, za tych, których w obecnej chwili z różnych powodów z nimi nie ma, za tych, którzy są przy stole i zawsze jest to okraszone ciepłymi słowami i gruzińską serdecznością.
Uczestniczyliśmy w suprach, gdzie przy jednym stole siedzieli ludzie z różnych stron świata, o różnych poglądach i wyznaniach i zawsze były to chwile bardzo radosne i przyjazne. Gruzińskie supry to swego rodzaju magia, która powoduje, że ludzie stają się lepsi dla siebie. Niewątpliwie jest to zasługa klimatu, który tworzą Gruzini, a ponieważ są oni ludźmi otwartymi i bardzo gościnnymi, to łatwo jest zakochać się w tym kraju.
Zapraszamy do Gruzji. Zapraszamy do Sighnaghi- miasta miłości.

Sighnaghi- w tle Kaukaz

Sighnaghi- miasto miłości

Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Miłośnicy gór mogą podziwiać Kaukaz i odwiedzić miejsca, gdzie do dzisiaj ludzie żyją bez elektryczności, gdzie przyroda nie została zniszczona przez człowieka, a powietrze jest krystalicznie czyste.

Shatili

Miłośnicy morza mogą korzystać z licznych plaż nad Morzem Czarnym, gdzie panuje klimat subtropikalny.

Zachód słońca nad Morzem Czarnym

Turyści lubiący zgiełk dużych miast mogą odwiedzić Batumi lub Tbilisi.

Tbilisi


Batumi

Miłośnicy historii znajdą wiele miejsc, gdzie są twierdze, monastyry, muzea i inne obiekty historyczne.
Poza tym Gruzja oferuje piękne krajobrazy, pyszną kuchnię i gruzińską gościnność.

Kontakt:

celina.wasilewska63@gmail.com    +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski (Polish, Russian, English)

Zapraszamy do polubienia naszej strony https://www.facebook.com/peterguesthouse

Cdn.

piątek, 20 marca 2015

Nasza Gruzja, Sakartvelo, Our Georgia

Jesteśmy w Gruzji w Sighnaghi. Jechaliśmy samochodem z Polski cztery dni. Podróż przez pięć krajów przebiegła sprawnie i bez problemów. Przejechaliśmy przez Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię i Turcję aby dotrzeć do kraju, który stał się naszą drugą ojczyzną. 
Nasi gruzińscy przyjaciele przyjęli nas jak swoją rodzinę i pomagają nam zacząć życie w tym pięknym i przyjaznym kraju. W naszym gruzińskim domu przygotujemy pokoje dla turystów, których serdecznie zapraszamy. Z gruzińskimi przyjaciółmi pokażemy wam prawdziwą, tradycyjną Gruzję. Każdy znajdzie w tym kraju coś dla siebie.
 Gruzini są bardzo przyjaznymi i ciepłymi ludźmi. Cechuje ich niezwykła gościnność i wielkie poszanowanie własnych tradycji. To bardzo serdeczni i otwarci ludzie. 

Nasz kontakt:

celina.wasilewska63@gmail.com    +995 599 22 19 63

Zapraszamy do polubienia naszej strony 
https://www.facebook.com/peterguesthouse

Można pisać po polsku, rosyjsku i angielsku.

Serdecznie zapraszamy do Gruzji do Sighnaghi!!!


Sighnaghi- miasto zakochanych









Hello...

We’re in Georgia in Sighnaghi now. We’ve been traveling by car for four days from Poland through five countries - Slovakia, Hungary, Romania, Bulgar and Turkey. The travel went smoothly and in the end we reached the country, which became our second homeland.
Our Georgian friends accepted us like a family and now they help us to start a new life in this beautiful and friendly land. In the new house we're going to set up guest rooms for tourists, who are really welcomed here. With our Georgian friends we’ll show you the real, traditional Georgia. Everybody will find something for him here.
Georgia is a country of friendly and warmhearted people. Their hospitality and love for their own tradition is extraordinary. Very open-hearted and open-minded people.



Our contacts:

natolado@gmail.com       +995 599 21 29 88

celina.wasilewska63@gmail.com    +995 599 22 19 63

You can write in English, Polish and Russian

Welcome to Georgia to Sighnaghi!!!


Sighnaghi- city of love



wtorek, 10 marca 2015

Gruzja, Kutaisi, Jeszcze nie kończymy gruzińskiej przygody!!! 29.09-01.10.2014r

Po śniadaniu pojechaliśmy metrem do przystanku Samgori. Tam przeszliśmy na dworzec autobusowy Mestia i marszrutką za 10 lari pojechaliśmy do Kutaisi. W Kutaisi zamieszkaliśmy u naszej koleżanki Maki.

Ja i Maka

Pogoda nie sprzyjała wycieczkom i korzystając z niewielu godzin bez deszczu spacerowaliśmy po mieście.







Centrum Kutaisi jest nawet ładne.























 Nad rzeką jest stacja kolejki linowej do parku zabaw usytuowanego na górze. Rozciąga się stamtąd widok na miasto. Przejazd kolejką kosztuje 0,5 lari.














Odwiedziliśmy też katedrę Bagrati.






Ostatni dzień upłynął na przygotowaniach do powrotu do Polski. Wieczorem taksówką za 20 lari pojechaliśmy na lotnisko.
Wracaliśmy do domu wiedząc, że wrócimy do Gruzji, do naszego gruzińskiego domu, ale o tym w następnych postach.

Serdecznie zapraszamy do pięknej Kachetii, do klimatycznego Sighnaghi, do kontaktu z nami:

 celina.wasilewska63@gmail.com 

nr tel.   +995 599 22 19 63  - polski, rosyjski, angielski (Polish, 
Russian, English)

Zapraszamy do polubienia nas na: https://www.facebook.com/peterguesthouse

Rezerwować pokoje można też tutaj 

Cdn.